Staram się nie patrzeć na USA przez pryzmat stereotypów, nie oceniać, nie krytykować bezmyślnie. Kiedy zauważam różnicę, nawet jeśli wydaje się ona w mojej pierwszej ocenie negatywna, próbuję zrozumieć dlaczego jest tak a nie inaczej. Przyzwyczajam się do rzeczywistości jaką zastaję za oceanem i akceptuję ją taką jaka jest. BMW najpopularniejszą marką Premium. Okazuje się, że liderem amerykańskiego rynku jest firma z Niemiec, a nie z USA. W 2020 roku najchętniej wybieraną marką aut klasy wyższej w Stanach Zjednoczonych było BMW. Bawarska marka sprzedała dokładnie 278 732 samochodów, a jej najchętniej wybieranymi modelami były SUV-y : BMW X3 oraz BMW X5. Wszędzie dobrze, ale nie w Polsce? DODAJ KOMENTARZ Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum. Popularne. 2023-11-22 17:29:27 Obstawianie zakładów sportowych w Norwegii może nie jest tak łatwe jak w reszcie Europy, ale nie jest niemożliwe. Dowiedz się więcej o najlepszych stronach z zakładami sportowymi w Norwegii. Często to jak Polska jest dobra w danym sporcie zależy od finansów przeznaczanych na tą dyscyplinę. Wiadome, że można się urodzić z talentem, ale ten talent gdzieś trzeba rozwijać, a nie chować w szafie. Piłka nożna to niewątpliwie najpopularniejszy sport w Polsce, ale także na całym świecie. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Małpią ospę trzeba traktować poważnie – bije na alarm dr Anthony Fauci. Przypadków jest coraz więcej nie tylko w większości stanów USA, ale również w Europie, także w Polsce. Nie jest o tym zbyt głośno, ale konieczna jest czujność. Małpia ospa we Wrocławiu W USA coraz więcej przypadków małpiej ospy Ogniska małpiej ospy w wielu krajach Europy Małpia ospa – co to za choroba? Na całym świecie rośnie liczba przypadków małpiej ospy poza Afryką. Informują o tym organizacje zajmujące się zdrowiem publicznym: WHO, Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz amerykańskie Centra Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC). Sytuacja wciąż jeszcze nie jest dramatyczna, ale nie wolno jej lekceważyć, jak zdarzało się to w niektórych miejscach wcześniej z COVID-19 – uważają ospa we Wrocławiu i PoznaniuW ostatni weekend potwierdzono pierwszy przypadek małpiej ospy we Wrocławiu. Chory mężczyzna hospitalizowany jest na Oddziale Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego. Nie wiadomo, gdzie doszło do zakażenia, pacjent jest w stanie średnim. – Pacjent leży u nas od kilku dni [...]. Nie czuje się bardzo źle, aczkolwiek choroba może się różnie rozwijać – przekazała PAP rzeczniczka szpitala Anna Poznańska. Na chwilę obecną nie wiadomo, gdzie chory mógł się w Wielkopolsce zdiagnozowano dziś kolejne 4 nowe przypadki zakażenia wirusem małpiej ospy. Chorzy (trzech Polaków i jeden Amerykanin) przebywają w szpitalu w Poznaniu, a ich stan jest określany jako dobry – przekazała Wiesława Kostuj, rzeczniczka prasowa wielkopolskiego sanepidu. W USA coraz więcej przypadków małpiej ospyDr Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych i jeden z najlepszych amerykańskich ekspertów chorób zakaźnych, powiedział w telewizji CNN, że małpią ospę „zdecydowanie musimy traktować poważnie”. – Nie znamy jeszcze jej całkowitego zasięgu i potencjału, ale musimy działać tak, jakby miała zdolność do rozprzestrzeniania się znacznie szerzej niż teraz" – ostrzeżenia są echem tego, co działo się dwa lata temu wokół pandemii COVID-19, która była lekceważona za czasów administracji Trumpa tak długo, nim nie osiągnęła rozmiarów, z którymi trudno było sobie poradzić – komentuje portal ospa została wykryta w 44 stanach i terytoriach USA, jak podają amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), większość przypadków w Nowym Jorku, Kalifornii i na Florydzie. Według danych z końca zeszłego tygodnia to już 1814 prawdopodobnych lub potwierdzonych przypadków w USA. Ale… „jest bardzo prawdopodobne, że liczby te są zaniżone” – komentuje dr dyrektorki CDC, dr Rochelle Walensky w lipcu i sierpniu spodziewany jest wzrost liczby zachorowań na małpią ospę, a wynika to z trzytygodniowego okresu inkubacji, który sprawia, że choroba jest trudna do wczesnego wykrycia. Ogniska małpiej ospy w wielu krajach EuropyZgodnie z najnowszym raportem Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) przygotowanym wspólnie ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) w Europie do 14 lipca 2022 r. zgłoszono 7128 potwierdzonych przypadków małpiej ospy z 27 unijnych krajów i regionu Europy: Hiszpania (2 477) Niemcy (1 790) Francja (912) Holandia (547) Portugalia (473) Włochy (292) Belgia (225) Austria (75) Szwecja (58) Irlandia (54) Norwegia (34) Dania (33) Węgry (28) Polska (22) Słowenia (19) Rumunia (16) Finlandia (13) Grecja (13) Czechy (12) Malta (9) Luksemburg (8) Islandia (7) Bułgaria (3) Chorwacja (3) Estonia (2) Łotwa (2) Słowacja (1). Pięć przypadków małpiej ospy zgłoszono z Serbii i jeden z Turcji. fot. ECDC, przypadki małpiej ospy w Europie Małpia ospa – co to za choroba?Ospa małpia to rzadka, odzwierzęca choroba wirusowa, która zwykle występuje w zachodniej i w środkowej Afryce. Może być przenoszona z osoby na osobę poprzez bliski kontakt. Od maja odnotowuje się coraz więcej przypadków tej choroby na całym symptomów małpiej ospy wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę na ciele, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia na resztę ciała. Infekcja może od dwóch do czterech tygodni. Objawy – według Światowej Organizacji Zdrowia – ustępują zwykle po dwóch, trzech tygodniach. Źródło: / / PAP/Agata Tomczyńska, Szymon Kiepel 19 lip, 15:44 Ten tekst przeczytasz w 3 minuty – Nie dostaliśmy obiadu, a szatnia to masakra, brudno i nieprzyjemnie. Nie zamierzamy jednak biadolić i jakoś sobie radzimy – mówi nam kierownik reprezentacji Polski siatkarzy Andrzej Wołkowycki. Foto: Piotr Matusewicz / Newspix Reprezentacja Polski siatkarzy W Bolonii w środę rozpoczyna się turniej finałowy Ligi Narodów. Niestety, warunki, jakie na miejscu zastały ekipy są fatalne Powiedzieć, że sala treningowa nie spełnia standardów, to nic nie powiedzieć. Wygląda jak za króla ćwieczka – relacjonuje nam kierownik ekipy Andrzej Wołkowycki Polacy na własną rękę musieli wykupić sobie siłownię, z innymi kłopotami radzą sobie, jak mogą. Pytanie, co na to FIVB? Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej W czwartek polscy siatkarze rozegrają w Bolonii pierwszy mecz turnieju finałowego Ligi Narodów, a ich rywalem będzie w ćwierćfinale Iran (godz. 21). Biało-Czerwoni od poniedziałku są już na miejscu i próbują przygotować się do rywalizacji. Próbują to dobre słowo, bo organizatorzy nie stanęli na wysokości zadania i od początku nasza ekipa natrafiła na kłopoty, o których opowiada nam kierownik drużyny Andrzej Wołkowycki. – Zaczęło się od posiłku. Dotarliśmy do hotelu przed godz. niestety ktoś chyba o nas zapomniał. We Włoszech o tej porze restauracje są zamknięte, ale organizatorzy powinni zapewnić nam posiłek. Na szybko coś nam zorganizowali, dostaliśmy jakieś tosty i to był cały nasz obiad. Na szczęście kolację zjedliśmy już normalną – relacjonuje Wołkowycki. Niestety, na tym nieprzyjemności się nie skończyły, bo przykra niespodzianka czekała na naszych siatkarzy podczas pierwszego treningu. – Powiedzieć, że sala treningowa nie spełnia standardów, to nic nie powiedzieć. Wygląda jak za króla Ćwieczka. Szatnia to masakra, brudno i nieprzyjemnie, jak w publicznych szaletach w czasach komuny. Prysznice niby działały, ale chłopaki nie odważyli się kąpać. Zrobili to dopiero po powrocie do hotelu – mówi Wołkowycki. – Co gorsza, jedna ściana jest przeszklona i do sali wpada światło. Nie da się trenować. Na zewnątrz jest 38 stopni, w środku nie ma klimatyzacji, więc w sali panuje piekło – relacjonuje kierownik polskiej ekipy. Zobacz: Kadziewicz: Największym wygranym Karol Butryn. Szkoda Bartosza Kwolka [KOMENTARZ] Siłownia, którą oferują organizatorzy, ładnie wyglądała tylko na zdjęciach. W rzeczywistości także pozostawia wiele do życzenia. – Trzy maszyny na krzyż. Musieliśmy sobie poszukać innej siłowni i za nią zapłacić. Na następny trening organizatorzy obiecali powiesić w sali treningowej zasłony. Radzimy sobie jak możemy – mówi "Wołek", który od dawna pracuje w PZPS i był na wielu imprezach. – W wielu innych krajach nie zawsze wszystko jest tak perfekcyjnie zorganizowane jak w Polsce, ale nie narzekamy, nie robimy niepotrzebnego zamieszania. Po prostu na bieżąco szukamy rozwiązań. Nie tylko my mamy zresztą kłopoty, bo z podobnymi muszą radzić sobie inne ekipy — wyjaśnia. I rzeczywiście na portalach społecznościowych pojawiły się filmiki nagrywane przez lidera Francuzów Earvina N’Gapetha, który dokumentuje wszystkie niedociągnięcia organizacyjne. Na kłopoty narzekają także Irańczycy. – Wiem, że Francuzi pojechali trenować do Modeny, korzystając z kontaktów, które mają. Włosi mieli ćwiczyć po nas, ale nie pojawili się w tej obskurnej sali. Pewnie dostali lepszą. Są gospodarzami, więc mają łatwiej – mówi Wołkowycki. Zobacz również: Nikola Grbić odsłonił karty. Znamy kadrę na finałowy turniej Ligi Narodów! W tej sytuacji, dobrze, że przynajmniej na główny obiekt i hotel Polacy nie narzekają. – Hala, w której będziemy grali, jest w porządku. Hotel też trzyma standardy – mówi Wołkowycki. Pytanie, co na to FIVB? – Nie wiem, bo oni mieszkają w innym, lepszym hotelu. Po południu będzie pierwsza odprawa, podczas której będziemy sygnalizowali wszystkie kłopoty – kończy kierownik polskiej ekipy. Data utworzenia: 19 lipca 2022 15:44 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Netflix udostępnia listę najpopularniejszych produkcji na platformie. Tym razem na podium znalazł się amerykański serial medyczny. Co jeszcze obecnie oglądają Polacy? Sprawdziliśmy. Netflix prowadzi ranking TOP 10 filmów i seriali, czyli najpopularniejszych produkcji na platformie. Pozycje zmieniają się dynamicznie, jednak można zauważyć pewien trend - Polacy uwielbiają oglądać rodzime produkcje, ale chętnie śledzą też nowości. Co cieszy się obecnie największą popularnością na Netflixie? Co najchętniej oglądają Polacy? Poniżej podajemy także: "Zbuntowani": Netflix zapowiada nową wersję kultowej telenoweli! Kiedy premiera? [WIDEO]Netflix: najpopularniejsze produkcje na platformie. "New Amsterdam" na podiumNetflix udostępnia ranking najpopularniejszych tytułów na platformie. Użytkownicy mogą się zapoznać z dziesięcioma pozycjami. W ten sposób Netflix chciał ułatwić wybór odpowiedniego dla nas filmu lub serialu. W zestawieniu obecnie dominują nowości i polskie produkcje. Obecnie Polacy zachwycają się serialem "New Amsterdam". Jest to opowieść o losach lekarza, który zostaje dyrektorem najstarszej placówki w USA. Co odcinek pojawiają się nowe wątki dotyczące pacjentów, ale nie zabrakło też wnikliwego opisywania życia głównych bohaterów, czyli lekarzy. Zobacz także Na popularności nie traci serial "Ginny & Georgia". Jest to opowieść o losach kobiety, która zamierza ułożyć sobie na nowo życie i decyduje się wynająć stałe miejsce zamieszkania, by stworzyć swoim dzieciom szczęśliwy dom. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem. Popularności serialu nie przeszkodziła nawet afera z Taylor Swift - przypominamy, że w serialu padł przykry komentarz na temat prywatnego życia Swift, co nie spodobało się wokalistce i jej zamyka "Instynkt" - jest to polski serial z Danutą Stenką, Szymonem Bobrowskim i Piotrem Głowackim. To opowieść o losach pani komisarz, która dołącza do zespołu warszawskiej policji. W zestawieniu znajdziemy także takie tytuły jak "Kajko i Kokosz", "Pętla" czy "Sala samobójców. Hejter". Co ciekawe, z zestawienia wypadła kreskówka "Psi patrol", która od wielu miesięcy obejmowała wysokie miejsca. Netflix: TOP 10 filmów i seriali [TYTUŁY]Poniżej lista 10 tytułów, które są najchętniej wybierane przez Polaków na platformie Netflix. "New Amsterdam" "Ginny & Georgia" "Instynkt" "Sentinelle" "Nowy wspaniały świat" "Pętla" "Snajper: Ostatni strzał" "Kajko i Kokosz" "Hejter" "Spider-Man: Daleko od domu" Zobacz także: "Lupin": Netflix pokazał pierwszy zwiastun 2. sezonu. Kiedy premiera? [WIDEO] Galeria Najlepsze seriale Netflixa. 10 produkcji zasługujących na wyróżnienie - wybór redakcji Ostatnio pisałam o ścieżce sportowej mojego syna i obiecałam, że napiszę trochę o różnicach w podejściu do sportu u dzieci w Polsce i w USA. :) Tak więc zaczynamy! :) Pamiętajcie, że piszemy o naszych wrażeniach i że nie dotyczą one każdej jednostki, są wyjątki, są różne szkółki zarówno w Polsce jak i w USA. Piszę o tym co my zauważyliśmy posyłając naszego syna do szkółki piłkarskiej w Polsce i w USA i mając styczność z rodzicami i dziećmi i tutaj i tutaj. Jak jest w USA? 1. Rodzice są bardzo zaangażowani. Rodzice często kosztem swojego wolnego czasu zawożą dzieci na treningi, czasami ze względu na odległości, czekają na dzieci podczas treningów, poświęcają weekendy na rozgrywki międzyklubowe czy międzyszkolne (czasami są to wyjazdy z noclegami). To nie to, że w Polsce rodzice nie są zaangażowani, ale na pewno nie tak jak tutaj. 2. Dzieci poświęcają się swojej karierze sportowej. Niesamowite jest również zaangażowanie dzieci. Widzimy to na przykładzie naszego syna, który teraz trenuje bieganie. Dzieci (chociaż ciężko mówić o nich “dzieci”, są to często uczniowie ostatnich klas liceum) naprawdę dbają o siebie, zdrowo się odżywiają i na treningach dają z siebie wszystko! 3. Praktycznie prawie każde dziecko uprawia jakiś sport. Oczywiście są wyjątki, ale naprawdę rzadkie. Dzieci od małego uprawiają jakiś sport, często już od przedszkola! 4. Dostęp do różnych dyscyplin sportowych jest ogromny. To nie tylko piłka nożna, koszykówka czy bieganie, o czym pisałam wcześniej, to również tenis, futbol amerykański, baseball, a nawet jazda na bmxach czy lacrosse. Pamiętam jak w Polsce mój mąż żeby pograć z kolegami w koszykówke, musiał wynająć salę, podpisać umowę i zbierali się wszyscy, żeby tę salę opłacić. Jak chciał z naszym synem jechać na boisko szkolne pograć w piłkę nożną w weekend to teren szkoły był zamknięty. Tutaj jest masa różnych boisk, do piłki nożnej, koszykówki, korty tenisowe. Są one ogólnie dostępne i wtedy kiedy nie ma na nich jakichś zajęć, można z nich korzystać. Wiem, że tutaj dużą rolę odgrywa pogoda, my z boisk na powietrzu możemy korzystać praktycznie cały rok. 5. Dzieci naprawdę dużo ćwiczą. Porównując dzieci w szkole mojego syna w Warszawie i tutaj w Sarasocie, tutaj dzieci są bardziej wysportowane. Słyszałam opinie Polaków, że dzieci w USA są grube. I oczywiście jak wszędzie zdarzają się wyjątki! Ale patrząc na dzieci tutaj i w szkole w Warszawie, do której chodził mój syn, tutaj dzieci są szczuplejsze i bardziej wysportowane. Oczywiście patrzymy na dwie szkoły, na dwie grupy. Wiemy, że są miejsca, stany, szkoły, gdzie dzieci są bardziej otyłe i gdybyśmy wzięli pod uwagę jakieś inne dwie szkoły, pewnie wynik wyszedłby inny. My porównujemy to co widzieliśmy w Warszawie w szkole naszego syna i to co widzimy tutaj w Sarasocie. 6. Dzieci lubią sport. Pamiętam, jak w Polsce chodziliśmy z naszym synem na turnieje szachowe. Dzieci w przerwie między partiami siedziały na komórkach czy tabletach. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy tutaj poszliśmy na turniej szachowy i zobaczyliśmy, że dzieci w przerwach zamiast siedzieć przed monitorami, wychodzą na zewnątrz i grają w piłkę! Bo dzieci naprawdę kochają sport. 7. Rodzice i trenerzy bardziej chwalą niż ganią. W Polsce wielokrotnie byliśmy na meczach piłki nożnej w szkółce, do której uczęszczał nasz syn. Nieraz byliśmy świadkami sytuacji, kiedy tatusiowie stali przy linii i delikatnie mówiąc, krzyczeli na swoje dzieci, gdy im źle poszło. To samo z trenerami. Trener drużyny naszego syna dosłownie wyzywał dzieci (może nie będę przytaczać słów, których używał, ale były naprawdę obraźliwe). To nie tak, że tutaj sypie się pochwałami jak dziecku źle pójdzie. Trener na piłce nożnej też czasami podniósł głos. Ale to wygląda zupełnie inaczej. Tutaj jest to bardziej mówienie, w czym ma się dziecko poprawić, co może lepiej zrobić, a nie krytykowanie. 8. Sportowcy mają większe szanse dostanie się na dobre uczelnie. Uczelnie z chęcią przyjmują dobrych sportowców, żeby ci reprezentowali później szkołę. Dlatego właśnie dzieciom tak zależy, żeby być dobrym w sporcie. Naszego syna kolegi brat właśnie dostał się na Harvard, bo jest jednym z najlepszych biegaczy na Florydzie. Oczywiście do tego trzeba się dobrze uczyć. To nie tak, że zły uczeń, który skupi się tylko na sporcie, a nie na nauce, będzie rozchwytywany przez dobre uczelnie. ;) Pewnie nieraz jeszcze napiszę o sporcie ze względu na naszego syna, który po prostu kocha sport. :) Na razie jesteśmy na etapie treningów z biegania, które odbywają się aktualnie codziennie oprócz piątków i niedziel. :) Także nasz syn jest przeszczęśliwy, że może się tyle męczyć i pocić, mimo że pogoda nie zawsze sprzyja takim treningom. ;) Jakie dyscypliny sportowe cieszą się w Polsce największą popularnością oraz przyciągają największą rzeszę kibiców? Od wielu lat prym wśród wszelkich dyscyplin wiedzie piłka nożna. Każdy, nawet najmniejszy klub, ma swoich wiernych, zapalonych kibiców. Masowo budowane są stadiony, a dyscyplina ta uważana jest za sport narodowy. Kolejną uwielbianą dyscypliną jest siatkówka. Polscy siatkarze są bez wątpienia jednymi z najlepszych na świecie, a podziwianie ich gry jest czystą przyjemnością. Jest to również dyscyplina, w której bardzo ważna jest umiejętność gry zespołowej i dobra komunikacja. Innymi popularnymi dyscyplinami są: piłka ręczna, koszykówka, hokej, lekkoatletyka, boks, tenis ziemny. Ale nawet mniej znane sporty jak snooker, jazda figurowa na łyżwach, wyścigi formuły 1, wszelkie odmiany narciarstwa, sporty wyczynowe i ekstremalne znajdują w Polsce kibiców. Nawet jeśli nie uważasz się za wielkiego fana sportu, z pewnością istnieje jakaś dyscyplina, która wzbudzi w tobie prawdziwe, sportowe emocje.

sporty popularne w usa ale nie w polsce