Odpowiedź na tak postawione pytanie zależy od wieku odpowiadającego. Seniorzy, którzy rzadziej korzystają z internetu, powiedzą, że jest to możliwe. Młodzież zaprzeczy. Internet wszedł we wszystkie dziedziny życia- nawet wizytę u lekarza można zamówić bez internet. W globalnej sieci robimy zakupy, rozmawiamy, oglądamy
zycie bez milosci jest puste Udostępnij ten post. Link to postu Jak mówię o tym otwarcie, niektórzy patrzą na mnie jak na nienormalna. a bez związku nie mam problemów. Lubie życie
Adam był inny. Kończył studia i chociaż pracował w knajpie, był tytanem pracy, chociaż wtedy jeszcze bez samochodu, oszczędności. Zakochałaś się w jego miłości do ciebie, lubiłaś tak mówić. Kocham go, bo on tak bardzo kocha mnie. I jeszcze mówiłaś: Kocham go, bo jest dobry. Bo jest miły, ciepły, wyręcza mnie.
Często słyszymy o tym, jak ważne jest odnalezienie wewnętrznej równowagi w życiu, szczególnie w kwestiach dotyczących duchowości i materialnych dobrobytów. Chociaż te dwa rodzaje energii czasami mogą wydawać się odległe, to jednak znalezienie odpowiedniego stosunku duchowości i materialności w życiu jest bardzo ważne, jeśli
Dzięki niej czuję się…. Ive Mendes: Życie bez miłości jest nudne. Dzięki niej czuję się jak nowa. Aleksandra Gersz. 19 listopada 2016, 19:03. Romulald Krolak/polska press. Powraca Ive Mendes. Brazylijska piosenkarka opowiada o swojej nowej płycie oraz miłości do Polaków, którzy w niedzielę mogą ją zobaczyć na koncercie BMW
Vay Nhanh Fast Money. piórem2 Myśl 15 sierpnia 2021 roku, godz. 19:15 27,4°C Życie bez miłości jest jak dieta bezmięsna. Poprzedni tekst Następny tekst Tekst nie został dodany jeszcze do żadnego zeszytu. HrabiaGreg 15 sierpnia 2021 roku, godz. 23:53 Jednak dieta i miłość musi być zrównoważona - bo albo anoreksja albo otyłość i bez znaczenia czy jest mięso czy nie ;) piórem2 Bożena 15 sierpnia 2021 roku, godz. 23:56 Preferujesz wielkie żarcie? Eneida Lawinia 15 sierpnia 2021 roku, godz. 21:51 Życie bez miłości to głodówka :-)
Życie bez miłości jest jak długa podróż bez gospody 2010-07-13, opis gg nadesłał: spawnsterUstaw jako bierzący opis GG
„Życie bez miłości jest jak czarodziejska latarnia bez światła” te słowa Goethego pokazują prawdę o człowieku, o każdym z nas – któż chciałby żyć w ciemności? Miłość jest poszukiwana wszędzie i przez wszystkich. To ona czyni nas szczęśliwymi, pozwala brnąć przez trudy życia a jej brak sprawia, że życie najciekawsze nawet czy najbardziej luksusowe wydaje się człowiekowi puste. Czy jednak można ją znaleźć? A znalezioną przytrzymać mocno przy sobie? Jeśli prawdą jest, że miłość jest największą tajemnicą świata, że podlegamy wszyscy jej sile i nic nie możemy zrobić, to chyba nie ma takiego sposobu. Mówią, że pojawia się sama, zwykle dopiero wówczas, gdy przestajemy jej szukać, mówią też, że sama niezapowiedzianie znika i nikt nic nie może na to poradzić. Że jest jak obłęd, silna i nieokiełznana, wszechogarniająca. Wprowadza chaos i zamieszanie, odbiera rozum, gubimy się w niej. Nieprzypadkowo Święty Walenty jest jednocześnie patronem zakochanych i... szalonych. Jeśli miłość wraz z całą swoją niewyjaśnioną tajemnicą jest zupełnie irracjonalną i jednocześnie potężną siłą, rzeczywiście nie możemy nic zrobić. Musimy czekać na jej nadejście, cieszyć się jej każdą chwilą, a kiedy odejdzie cierpieć. Stąd chyba rada: „sekret szczęścia, a przynajmniej spokoju, leży w tym, żeby wyeliminować romantyczną miłość z życia, bo to ona sprawia, że człowiek cierpi. Tak żyje się spokojniej i lepiej się bawi, zapewniam cię” – jakiej udziela Mario Vargas Llosa. Tylko, że wtedy decydujemy się właśnie na życie bez światła czarodziejskiej latarni... Ale jeśli to nie prawda? Jeśli miłość nie jest aż tak tajemnicza, chaotyczna i niewytłumaczalna? Jeśli żyliśmy w błędzie a czarodziejskie światło latarni cały czas było na wyciągnięcie ręki? Może jednak mogę panować nad miłością swoją wolą, podjąć decyzję kochania i w niej trwać codziennie potwierdzając ją czynami? Mogę zrozumieć miłość. Mogę zdecydować się na miłość. Jeśli tak, to miłość może być wyborem, który raz podjęty wypełni ludzkie istnienie, nada sens kolejnym dniom. Sztuką, która ani łatwa, ani prosta nie jest, ale jest możliwa do opanowania. Porywające uczucia mogą współpracować z rozumem i budować razem, wspólnie coś trwałego i solidnego, coś na czym można oprzeć życie. Miłość wcale nie musi przychodzić nagle i równie nagle przemijać, można nad nią panować. Może nieść ze sobą raczej radość i spełnienie niż chaos i ból. Jest kosztowna, to prawda, pochłania życie. Kiedy kocham, przestaję należeć do siebie, przestaję szukać swojego tylko dobra – jestem gotowa nawet je poświęcić, jeśli na szali, po drugiej stronie, jest dobro kochanej przeze mnie osoby. Czy warto? Cóż, drogocenne rzeczy takie już są – dużo kosztują.
Widok (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 10:30 Opinie do artykułu: Życie bez miłości jest jak samolot na ziemi. Łukasz Rostkowski, szerzej znany jako od pewnego czasu jest silnie związany z Trójmiastem. Mówi, że to idealne miejsce do życia. Z nami rozmawia o przeszłości, nowym podejściu do tego, co robi i o "discopolonizacji" przestrzeni. Muzyka będzie można zobaczyć i posłuchać w sobotę, 2 grudnia, na koncercie w Starym Maneżu. Patryk Gochniewski: Przygotowując ten wywiad zajrzałem do naszej ostatniej rozmowy sprzed - bagatela - siedmiu lat, kiedy na sopockiej plaży do dorsza ... 0 0 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 10:51 polski 2PAc Elo 3 5 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 11:56 Co to jest Elo? 5 0 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 15:06 elehtrik lighth Orchestra? 5 0 ~Dno (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 10:52 Ale głębia niech mnie kule .... 10 4 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 11:44 Motyla noga. 3 1 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 16:43 A kto umarl ten nie żyje 0 0 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 11:27 Kocham moją mamę, starczy? 1 1 ~Przyszła fanka (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 11:30 Świetny wywiad! Nie wiedziałam, że LUC ma tyle fajnych przemyśleń, wygląda na spoko gościa :) 15 6 ~Lucek (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 11:43 Miłość jest przereklamowana. 1 4 ~a było tak pieknie (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 12:10 dorabianie filozofi do filozofi to już zbyt wielka przesada , ktoś się chyba zagalopował w swojej misji edukacyjnej 5 9 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 12:37 Filozofi? Brrrr... boli, gdy się to czyta. 4 0 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 12:52 taki był zamiar - to prowokacja 0 0 ~zgred (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 13:07 Człowiek bez miłości jest jak ryba bez roweru. 7 3 ~Ten od cytatów (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 16:45 Kto kocha prawdziwie ten nie zmysla. 6 liter to milosc. Kochac siebie to samogwalt. 0 0 ~Angie (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 13:22 Pozdro dla kumatych Połowa nie rozumie co tu się dzieje w tym wywiadzie i jakim człowiekiem jest Łukasz :) 8 6 ~anonim (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 14:40 A kto yo jakiś bóg ? Ten luc co z tego ze mówi, ja tez mówiłem wszyscy mieli w D..... Elo 3 2 ~Kurczak bez kości (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 15:04 Człowiek bez miłości jest jak wróbel w garsci lub gołąb na dachu 3 0 ~Spinozaur (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 16:06 Życie bez miłości Jest jak muszla klozetowa bez kupy 3 0 ~K (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 16:56 wow nowy Paulo Coelho 3 1 do góry
„Życie bez miłości to jak powietrze bez tlenu” – takimi słowami rozpoczyna się mowa od autorki książki „Miłość wśród nas”, która stworzyła zbiór 17 opowiadań, poświęconych tylko i wyłącznie ludzkim emocjom i problemom związanych z lokowaniem swoich uczuć. Książka Hanny Marii Janiny Kasperskiej zainteresowała mnie niemal od razu. Po pierwsze – mam ogromną słabość do zbioru luźnych tekstów, a po drugie wspaniała okładka, na której tle można zauważyć ciało pięknej, delikatnej i naturalnej kobiety sprawia, że czytelnik zaczyna zastanawiać się, co może znaleźć w tej niepozornej lekturze. Jak się okazuje – pod wspaniałą oprawą graficzną kryły się słowa pełne lęku, nieszczęścia, ale też i niezapomnianej, czasami chwilowej, radości i upragnionych wspomnień. „Miłość wśród nas” to zbiór nowel, w których autorka ukazuje jak miłość momentalnie potrafi skomplikować życie człowieka. Każda z historii ukazuje inny rodzaj uniesień, mający pozytywny bądź negatywny finał. Hanna Maria Kasperska lekkim piórem pisze o ogromnych uczuciach, które niekiedy wydają się być dojrzałymi wyznaniami, a kiedy indziej – pozorną grą, nie mającą praktycznie żadnej racji bytu. Trudno czasami rozróżnić prawdziwe, wieczne emocje od pożądania i namiętności, jakich również nie brakuje w tejże lekturze. Postaci borykają się z wieloma problemami, poszukując przede wszystkim szczęścia oraz poczucia bezpieczeństwa. Pisarka przedstawia miłość, która nie zostaje zerwana pomimo upływu lat i ogromnej odległości, życie ze schizofrenikiem, będące wieczną walką o rzeczy, które inni dostają bez żadnych zbędnych słów, uczucie duchownych do kobiet i ich stosunek do grzechu czy też wykorzystywanie ludzi do zaspakajania własnych potrzeb w przypadkowych sytuacjach. Liczące sobie kilkanaście stron opowiadania, przedstawiają jak wiele odmian możemy rozróżnić, począwszy od tych miłości, niosących radość, a kończąc na tych, które wywołują jedynie łzy i smutek. Codzienne życie ludzi z różnych grub społecznych pokazuje nam również, że nigdy nie wiadomo z jakiej strony oraz kiedy dokładnie przyjdzie czas, gdy na zawsze zwariujemy dla osoby, która nieodwołalnie odmienia naszą egzystencję. Książkę czyta się z ogromną przyjemnością i lekkością. Łatwo można oddać się ukazanym historiom, z zainteresowaniem śledząc losy bohaterów, postępujących niekiedy irracjonalnie, co tłumaczy ich wewnętrzny stan, jaki niekiedy naprawdę trudno opisać. Hanna Maria Kasperska bardzo dokładnie oddała to, co drzemało w umysłach jej postaci, nie potrafiących czasami poradzić sobie z natłokiem myśli i zdarzeń. Ukazanie historie biją swoją autentycznością i myślę, że ci, którzy już kiedyś oddali swoje serce doskonale zrozumieją przesłanie tejże lektury, której zakończenie nieraz mnie zaskoczyło. Swoim lekkim piórem autorka przedstawia, jak szybko można zapomnieć o tym, że w życiu liczy się przede wszystkim wolność i nikt nie powinien jej tracić tylko dla tego, że pragnie czyjegoś zainteresowania. Szacunek względem własnej osoby powinien być najważniejszy, a jeżeli człowiek, którego kochamy nie potrafi tego zrozumieć – tak naprawdę nie jest wart naszych uczuć. Oczywiście są też szczęśliwe historie, pełne blasku i radości, mające niekiedy niestety tragiczny finał. Bolesne jest chyba najbardziej to, że zdarza się, że bohaterowie spotykają na swojej drodze persony, wydające się być tymi ludźmi, jakich poszukiwali przez kilkanaście lat. Jednakże z czasem nadchodzi myśl bądź też i lepiej poznają tych, których pokochali, pokazujące, jak bardzo pomylili się, związując się z człowiekiem, nie zasługującym na ich zaufanie. „Miłość wśród nas” niewątpliwie zasługuje na polecenie, bowiem jest to utwór, który na pewno spowoduje, że niejeden odbiorca inaczej spojrzy na świat, w którym funkcjonuje. Czasami trudno dostrzec czyjeś zaangażowanie czy też cierpienie, ukrywane pod sztucznym uśmiechem. Hanna Maria Janina Kasperska bardzo dobrze ukazała ludzkie emocje i głównie dlatego też polecam tę książkę.
zycie bez milosci jest jak